"Zaskoczył mnie natychmiastowy efekt ich działania. Jeszcze nigdy nie widziałam po żadnym kosmetyku tak szybkiej poprawy kondycji skóry." Użytkowniczki testują i opisują, które z ampułek Sesderma sprawdziły się u nich najlepiej.
Paulina: Z ogromną przyjemnością wprowadziłam do swojej rutyny pielęgnacyjnej ampułki, które miałam okazję testować.
Ponieważ mam skórę tłustą, skłonną do niedoskonałości, dodatkowo z przebarwieniami, jako pierwszą zastosowałam ampułkę ACGLICOLIC. Skóra po niej jest gładka, napięta, a pory wyraźnie zwężone. Przy regularnym stosowaniu dwa razy w tygodniu, zauważyłam zmniejszenie występowania zmian zapalnych i to, co cieszy mnie najbardziej - ograniczenie występowania zaskórników. Koloryt skóry jest wyrównany, a zmarszczki mniej widoczne.
Po zastosowaniu ACGLICOLIC na noc, zawsze na dzień nakładam ampułkę C-VIT. Skóra jest dzięki temu jeszcze bardziej rozświetlona i gładka. Włączenie ampułek C-VIT do pielęgnacji zapewniło mojej skórze świeży i promienny wygląd. Natychmiast po aplikacji cera wydaje się bardzo wypoczęta, jakbym dopiero co wróciła z wakacji.
Ampułki DAESES sprawdziły się jako wsparcie pielęgnacji szyi i dekoltu. Natychmiast czuć napięcie skóry, jej wygładzenie, poprawę jędrności. Nie ma uczucia nadmiernego spięcia i dyskomfortu, co zdarzyło mi się dotychczas przy stosowaniu na ten obszar ciała preparatów liftingujących innych marek. Tu efekt jest idealny: komfort, wygładzenie, poprawa jędrności.
Ampułki FACTOR G RENEW mogę śmiało nazwać moim kosmetycznym odkryciem roku. Zachorowanie na COVID i stres odcisnęły się mocno na kondycji mojej skóry. Stała się ona mniej jędrna, poszarzała, z uwidocznionymi przebarwieniami i zmarszczkami. Ampułki FACTOR G RENEW wydawały się jakby stworzone dla mnie. Zaskoczył mnie natychmiastowy efekt ich działania. Jeszcze nigdy nie widziałam po żadnym kosmetyku tak szybkiej poprawy kondycji skóry. Z każdą ampułką jej stan się poprawiał, finalnie dając efekt jak po zabiegach w gabinecie: skóry gładkiej, napiętej, wypoczętej, nawilżonej i odżywionej. Ampułki zostaną ze mną już na zawsze, póki co będę je stosować jako uzupełnienie zabiegów gabinetowych lub ich świetną alternatywę jako zabieg do użytku domowego.
Ampułki tych czterech serii na stałe rozgościły się w mojej pielęgnacji domowej. Praca nad poprawą kondycji skórnej stała się prostsza, bo każda z ampułek jest odpowiedzią na moje dotychczasowe problemy. Ich stosowanie jest szybkie i proste, a efekty przerosły moje oczekiwania.
Jagoda: Ampułki C-VIT z kwasem askorbinowym oraz ACGLICOLIC z kwasem glikolowym znam od dawna i bardzo je lubię jako posiadaczka tłustej cery. Całkowicie nowe były dla mnie ampułki DAESES oraz FACTOR G RENEW.
Kiedy przygotowywałam się do egzaminu dyplomowego, towarzyszył mi duży stres oraz brak snu, co w moim przypadku zawsze oznacza pogorszenie się stanu skóry. Miałam liczne wypryski, przebarwienia po stanach zapalnych oraz poszarzałą, zmęczoną skórę. Wtedy właśnie zaczęłam używać ampułek z kwasem glikolowym na noc, a z kwasem askorbinowym na dzień. Stosowałam je w ten sposób przez 10 dni. Skóra wyraźnie się uspokoiła, stany zapalne się zmniejszyły, przebarwienia się rozjaśniły, a skóra odzyskała jednolity koloryt i blask.
Po jakimś czasie oraz kilkudniowym pobycie nad jeziorem, gdzie moja skóra była wyeksponowana na działanie słońca, przyszedł czas na przetestowanie tygodniowej pielęgnacji ampułkami FACTOR G RENEW. Mimo stosowania wysokich filtrów i częstej reaplikacji moja skóra zawsze ciężko znosi dużą ekspozycję na słońce, ponieważ mam skórę fototypu II, a przy tym tendencję do przebarwień pozapalnych. Ampułki FACTOR G RENEW bardzo miło mnie zaskoczyły. Skóra mocno się wygładziła, zyskała równomierny koloryt oraz blask, była bardziej sprężysta. Również makijaż utrzymywał się na mojej tłustej skórze dużo lepiej niż zazwyczaj, co zawsze jest dla mnie informacją, czy dany produkt mi służy.
Przyszła fala upałów i mimo picia dużej ilości wody moja skóra była odwodniona, przez co linie mimiczne na czole oraz bruzdy nosowo-wargowe stały się dużo bardziej widoczne, a makijaż nieestetycznie zbierał się w załamaniach skóry. Zaczęłam więc używać ampułki DAESES. Już po jednym dniu stosowania zobaczyłam dużą różnicę. Moje czoło było widocznie napięte, skóra aż się błyszczała, ale nie było to niekomfortowe uczucie ściągnięcia. Moje brwi również lekko się uniosły - jakbym zrobiła sobie ciasną kitkę albo zabieg liftingujący. Oprócz napięcia skóry zauważyłam również mocne nawilżenie skóry dzięki kwasowi hialuronowemu. Nawet po całym dniu spędzonym w wysokich temperaturach i wielokrotnym dopudrowywaniu się, makijaż nie zebrał się nieestetycznie w liniach mimcznych. Skóra była bardzo wygładzona i napięta.
Podsumowując, ampułki C-VIT i ACGLICOLIC od dawna były moimi ulubieńcami z racji posiadania tłustej, problematycznej cery. Ten duet zawsze ratował mi skórę przed ważnymi wyjściami lub kiedy stan mojej skóry ulegał pogorszeniu ze względu na zmiany hormonalne. Do ampułek FACTOR G RENEW podchodziłam sceptycznie, ponieważ nie sądziłam, że zauważę duże zmiany, ale bardzo miło mnie zaskoczyły i pokochałam efekt jaki daje skórze pełna kuracja. Jako że skończyłam już 25 rok życia to myślę, że do tych ampułek będę wracać przed ważnymi wydarzeniami lub kiedy moja skóra będzie w gorszej kondycji. Ampułki DAESES powinny być must have'em każdej makijażystki, ponieważ na tak napiętą i nawilżoną skórę nakładanie makijażu to czysta przyjemność, ale sprawdzą się także dla osób, które w krótkim czasie chcą znacząco poprawić jakość i jędrność swojej skóry, a zmarszczki na czole mieć wyprasowane niczym żelazkiem.
Wszystkie z tych ampułek są zupełnie inne, ale wszystkie są równie fantastyczne. Wystarczy dobrać je do swojego rodzaju skóry i jej potrzeb, a potem cieszyć się efektami!