W 2005 roku Wild zaproponował pojęcie „eksposomu”. Pojęcie było miarą całości narażenia jednostki na szkodliwe czynniki w okresie jej życia i ich związku ze stanem zdrowia i przede wszystkim miało zwrócić uwagę na potrzebę lepszego ich poznania w odniesieniu do stanu wiedzy w zakresie genetyki. W obrębie pojęcia eksposomu wyróżniono trzy kluczowe obszary, które częściowo nakładają się na siebie.
Pierwszy obszar to ogólnie środowisko zewnętrzne obejmujące czynniki takie jak środowisko miejskie, czynniki klimatyczne, kapitał społeczny, stres.
Drugi obszar również dotyczy środowiska zewnętrznego, z uwzględnieniem specyficznych zanieczyszczeń, diety, aktywności fizycznej, palenia tytoniu, infekcji itp.
Trzeci obszar to środowisko wewnętrzne obejmujące czynniki metaboliczne, mikroflorę jelitową, stany zapalne, stres oksydacyjny. W oparciu o analizę dostępnych artykułów opublikowanych od tego momentu, w 2017 powstał konsensus, w którym zdefiniowano eksposomy wpływające bezpośrednio na stan skóry, w tym na starzenie się skóry. Ekspozycja na słońce: promieniowanie UV, światło widzialne i promieniowanie podczerwone, ponadto zanieczyszczenie powietrza i palenie tytoniu, dieta są obecnie dobrze znane z wyzwalania procesów molekularnych, które niszczą strukturę skóry, prowadząc do jej starzenia się. Inne, słabiej zbadane czynniki, np. stres, zaburzenia snu, jak również nieodpowiednie produkty kosmetyczne są uznawane za wzmacniacze starzenia się skóry. Czynniki te mogą działać oddzielnie lub poprzez interakcje pomiędzy sobą intensyfikować ten proces.
Co zatem możemy zrobić aby zminimalizować skutki wpływu tych eksposomów? Obowiązkowo stosować fotoprotekcję, ponieważ udowodniono, że codzienne jej stosowanie będzie bardziej efektywne niż okazjonalne, wyłącznie przed intensywną ekspozycją. W przypadku palenia tytoniu możemy rekomendować jego rzucenie i unikanie przebywania w zadymionym środowisku. Niestety, nie udowodniono pozytywnego wpływu oczyszczaczy powietrza, antyoksydantów i tym podobnych na proces starzenia.
Nawet jeśli do tej pory nie podjęliśmy kroków zapobiegania starzeniu, nigdy nie jest za późno, aby zintensyfikować takie działania. Oprócz wprowadzenia zmian wspomnianych powyżej, możemy wdrożyć odpowiednią pielęgnację zabiegową, która pomoże usuwać skutki fotostarzenia. Pomocne są tutaj gotowe rozwiązania, jak najnowszy zabieg od Medidermy - Ferulac Valencia Peel z TCA. Zmieniają one podejście do tego typu zabiegów. Nie dla wszystkich jest dobrym rozwiązaniem, stosowanie jednorazowo bardzo intensywnego zabiegu w celu „odmłodzenia” skóry, czy usunięcia powstałych zmian. Bardziej prozdrowotnym postępowaniem będzie systematyczne stosowanie odpowiednich procedur. Zatem preparaty, które w łagodny sposób remodelują skórę bardzo dobrze wpisują się w potrzeby skóry współczesnej, aktywnej zawodowo klientki. Ferulac Valencia Peel bazuje na synergicznym działaniu 4 kwasów: TCA i salicylowego, które zastosowane razem pozwalają na użycie ich w niższych stężeniach i uzyskanie kontrolowanego złuszczania, oraz „super tandemu” antyoksydacyjnego: kwasu ferulowego i 3-O-etylo kwasu askorbinowego. Po serii zabiegów Ferulac Valencia warto kontynuować pielęgnację antiaging zabiegiem DNA Recovery Peel, wykorzystując zalety kwasu ferulowego.
C.P. Wild, Complementing the genome with an “exposome”: the outstanding challenge of environmental exposure measurement in molecular epidemiology. Cancer Epidemiol Biomarkers Prev 2005;14:1847–50
J. Krutmann, The skin aging exposome, Journal of Dermatological Science, 2017, 85: 152–161
Artykuł ukazał się w #1/2020 magazynie LNE.