Myślenie o przebarwieniach tylko w kontekście ich usuwania jest karkołomnym przedsięwzięciem i z góry skazanym niepowodzenie. Zacznijmy od początku…
Istnieje ogromne zapotrzebowanie na skuteczne leczenie zaburzeń pigmentowych ze względu na wpływ jaki mają na jakość życia pacjenta. Badanie jakości życia staje się coraz ważniejsze w medycynie, a szczególnie w dermatologii, w której wiele chorób skórnych może wpływać na jakość, a nie na długość życia. Wydaje się to szczególnie istotne, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że np. melasma nie daje żadnych objawów (świąd itd.), ale jest widoczna dla innych i tym samym wpływa na samopoczucie pacjentów.
W badaniu kohortowym Taylora i in. (2008) dotyczącym osób, u których zdiagnozowano zaburzenia pigmentowe, 32,7% czuło się nieatrakcyjnie ze względu na skórę, 32,7% wkładało wysiłek w ukrywanie zmian pigmentacyjnych, a 23,6% odczuwała, że zmiany wpływają na ich życie. Podobną ocenę dokonano wśród pacjentów poliklinik dermatologicznych w New Delhi (Indie), gdzie przy użyciu skali Hi-MELASQOL oceniono wpływ melasma, który ujawnił, że pacjenci odczuwali frustrację (41%), zawstydzenie (46%) i depresję (48,7%) . Dlatego należy wziąć pod uwagę stres psychospołeczny i emocjonalny u każdego pacjenta z przebarwieniami i uwzględniać to w planie leczenia przebarwień.
Zwykle osoby dotknięte skłonnością do powstawiania przebarwień, zauważają ich nasilenie po okresie letnim i rozpoczynają terapie, które mają na celu usunięcie istniejącego przebarwienia. Terapie takie często są uciążliwe ze względu na działania niepożądane i niestety, nie dają gwarancji na stałe usunięcie problemu. Co zatem można jeszcze zrobić? Przede wszystkim stosować profilaktykę. Właściwie już od momentu zakończenia bardziej inwazyjnych procedur powinniśmy wdrożyć zabiegi podtrzymujące efekty, właściwą pielęgnację domową, jak również wprowadzić podstawowe zasady postępowania w codziennym życiu.
Truizmem jest powtarzanie, że osoby ze skłonnością do przebarwień powinny unikać słońca, zabezpieczać się przed promieniowaniem UV, a jednak powinniśmy to robić, bo jest to podstawa do dalszego postępowania. Do pielęgnacji domowej warto włączyć preparaty, które zawierają aktywne składniki zapobiegające pobudzaniu melanocytów przez promieniowanie UV, takie jak kwas traneksamowy o udowodnionej skuteczności w leczeniu hiperpigmentacji, pochodne witaminy C będące silnymi inhibitorami tyrozynazy, czy retinol, który hamuje hiperaktywność komórek pigmentowych. Warto też rozważyć profesjonalne zabiegi, szczególnie z użyciem mikronakłuwania i odpowiednio dobranych składników takich wspomniany kwas traneksamowy czy odpowiednio dobrane czynniki wzrostu oraz laktoferyna wpływające na hamowanie odpowiedzi zapalnej.
Podsumowując, musimy rozumieć, że przebarwienia mogą bardzo destrukcyjnie wpływać na osoby nim dotknięte. Powinniśmy pracować z nimi długofalowo, kładąc ogromny nacisk na profilaktykę.
Literatura:
Lieu TJ, Pandya AG. Melasma quality of life measures. Dermatol Clin. 2012 Apr;30(2):269-80
Taylor A, Pawaskar M, Taylor SL, Balkrishnan R, Feldman SR. Prevalence of pigmentary disorders and their impact on quality of life: a prospective cohort study. J Cosmet Dermatol. 2008 Sep;7(3):164-8
Arora P, Meena N, Sharma P K, Raihan M. Impact of melasma on quality of life in Indian patients. Pigment Int 2017;4:92-7
Nadiah, et al. „Use of tranexamic acid for skin whitening and melasma therapy: A product review”, Archives of Pharmacy Practice, 2016, 7, Suppl.1